23-latka nosi ubrania za miliony dolarów. Skąd ma na to pieniądze? „‬Taka bogata, a taka biedna”

Caroline Derpienski to postać, która od początku swojego istnienia w show biznesie wzbudza niemałe kontrowersje. To wszystko za sprawą luksusowego życia, jakim chwali się codziennie w mediach społecznościowych – celebrytka jeździ najnowszymi samochodami i ubiera się u takich ekskluzywnych marek jak Hermes, deklarując wszem i wobec, że cena nie gra dla niej roli. 

Ten styl bycia nie spodobał się wszystkim, a wielu ludzi zarzuca jej nawet nieszczerość i udawany blichtr, jakim Derpienski chce emanować na każdym kroku. Złośliwi twierdzą nawet, że opowieści Derpienski o jej wystawnym życiu w Miami są wyssane z palca. Sprawę celebrytki, która pojawiła się znikąd i podzieliła Polaków, postanowił zbadać dziennikarz Krzysztof Stanowski, który na podstawie życia Caroline (o którym do tej pory wiedzieliśmy naprawdę mało) stworzył ponad dwugodzinny film.  

Podróż Stanowskiego do Miami, w którym na co dzień mieszka Caroline Derpienski, miała na celu odkrycie czy życie pełne przepychu, którym celebrytka chwali się w social mediach, faktycznie ma przełożenie na rzeczywistość. 23-latka, której ubrania na co dzień sygnowane są przez najbardziej ekskluzywne marki (takie jak Hermes, Versace czy Balmain)wydaje się żyć życiem, o jakim inni mogą tylko marzyć. W jej garderobie nie brakuje torebek, butów i akcesoriów, których wartość szacowana jest na... miliony dolarów. 

Okazało się, że za sukcesem Derpienski nie stoi ona sama, a jej partner, który nie okazał się być latynoskim miliarderem, jak pierwotnie twierdziła sama celebrytka, a Polakiem, i to z dość nieczystą przeszłością, którą Stanowski szczegółowo omówił w swoim reportażu. Widzowie kanału Stanowskiego spekulują nawet, że Derpienski jest tylko kolejnym „projektem" jej partnera. 

Po filmie w mediach społecznościowych szybko zaczęły pojawiać się komentarze nie tylko te krytykujące, ale też współczujące Derpienskiej, jak np. „‬taka bogata, a taka biedna”. Zdaniem wielu internautów to stwierdzenie najlepiej oddaje pełne sprzeczności życie celebrytki.  

Choć wartość jej garderoby można szacować w milionach dolarów, a cały majątek być może w miliardach, zadajemy sobie pytanie – co kryje się za tym w rzeczywistości? Czy znając kuluary, którakolwiek z nas chciałaby zamienić się z Derpienski na życia? 

Trzeba jednak przyznać Caroline, że jej stylizacje to przykład niekwestionowanego luksusu. Wszystkie ubrania celebrytki pochodzą od marek premium, a ona sama dobrze zna się na modzie i lubi podkreślać, że zależy jej na autentyczności posiadanych przez nią ubrań i akcesoriów. Przez cały film mogłyśmy oglądać jej niebanalne stylizacje i śmiało możemy przyznać, że dla osób ceniących sobie widoczne logotypy i estetykę glamour Derpienski może być źródłem inspiracji.