67-letnia Monika Olejnik w cekinowej spódnicy i traperach. Ikona stylu?

Dziennikarka Monika Olejnik zawsze dostarcza tematów do dyskusji – nie tylko ze względu na swoją profesję, ale także sposób ubierania. Słynie z kolorowych stylizacji, odważnych połączeń wzorów i faktur. Niektórzy mogliby jej wypomnieć, czy w jej wieku jeszcze tak wypada? W końcu gwiazda ma już 67 lat. Czy nie powinna zamienić spódniczki mini i koszuli z frędzlami na eleganckie bluzki oraz garsonki? 

Ostatnia stylizacja Moniki Olejnik mogła jedynie dolać oliwy do ognia i wzmocnić opinie modowych konserwatystek. W ręce dziennikarki wpadła złota cekinowa spódnica maxi i nie ma się co dziwić – cekiny oraz metaliczne kolory to elementy towarzyszące nam od kilku sezonów i stały się ważnym elementem garderoby fashionistek. Współcześnie cekiny i trend metallic nie są przeznaczone wyłącznie na sylwestra, karnawał i inne huczne okazje – zaleca się ich noszenie w codziennych, casualowych i streetwearowych wydaniach. Wystarczy spojrzeć na looki gości tygodni mody, którzy chętnie noszą błyszczące ubrania w towarzystwie dzianin, skóry czy jeansu. A jak cekiny zestawiła Monika Olejnik? 

Podczas jednego z eventów Monika Olejnik wybrała długą złotą spódnicę z cekinami pochodzącą z głośnej kolekcji Rabanne x H&M. Spódnica wyróżniała się wyjątkowo dużymi cekinami, co dodawało outfitowi awangardowego charakteru. Gwiazda włożyła do niej białą koszulę oraz ciężkie traperki. 

Intuicyjnie lub nie, Olejnik stworzyła bardzo dobrze wyważony look. Kluczowe okazało się tu dobranie odpowiednich form. Przede wszystkim biała koszula złagodziła silny charakter cekinowej spódnicy. Drugi aspekt to wyrównanie proporcji. Spódnica delikatnie rozszerza się ku dołowi, a do tego dziennikarka dobrała masywne motocyklowe trapery, co było trafionym wyborem. Biker boots, nawiązujące do stylu lat 90., okazały się hitem sezonu jesień-zima 2023/2024. Mogły obciążyć dolną część stylizacji, ale dzięki luźnemu fasonowi koszuli, udało się to zbalansować. W efekcie cały look był bardzo dobrze skomponowany, zawierający elementy wyróżniające się, jak i te nadające harmonię. Czy nie tak właśnie powinno się używać trendów? 

Portale plotkarskie a także internetowi komentatorzy chętnie wypominają dojrzałym gwiazdom „frywolne” stylizacje. To zbyt błyszczące, to zbyt mroczne, zbyt kolorowe; a to za krótkie, tu za długie; za mało; za dużo. Opinii jest tak wiele, że właściwie trudno określić, czyja jest słuszna. 

Jako redaktorki modowe Domodi.pl mamy ochotę zadać pytanie: do jakiego wieku można nosić cekiny? Do 40. roku życia? Może granica kończy się na limicie 39 lat? Czy jednak maksymalny wiek noszenia cekinów kończy się na 35. roku życia?  

Naszym zdaniem podejście do mody Moniki Olejnik może inspirować inne kobiety, które borykają się z wątpliwościami dotyczącymi tego, czy coś wypada, czy nie. Zwłaszcza że moda ma naprawdę wiele do zaoferowania. Nade wszystko nie zna ograniczeń rozmiarowych ani wiekowych, więc warto korzystać z jej zasobów i tworzyć swoją tożsamość, której nieodłącznym elementem są stylizacje. Jest miejsce na cekiny w szafie 60- i 70-latki. 

Sprawdź nasze pozostałe poradniki:

• Robię paznokcie 60-letniej mamie na wigilię. Ten wzór to ideał
• 50-latki w cekinach od stóp do głów. Fajny pomysł na sylwestra?
• Sukienki na wesele dla 50-latki na zimę 2023. Te kreacje to klasa sama w sobie