Czym jest #PowerLook, czym różni się od dress code’u i jak go kreować w kobiecym wydaniu?

Power dressing był najpopularniejszy w latach 70. i 80. Kobiety coraz częściej zajmowały wtedy znaczące stanowiska w biznesie i innych dziedzinach życia, które do tej pory uznawane były za domenę mężczyzn. Jednak pewne elementy power looku pojawiały się w modzie dużo wcześniej, zwłaszcza po I wojnie światowej, kiedy mocno ewoluował styl damski. Jego przejawy można było znaleźć choćby w projektach Coco Chanel, która wykorzystywała męskie fasony, żeby stworzyć wygodniejsze, bardziej przystępne i stylowe sylwetki dla kobiet. Także w czasie wojny panie coraz częściej były zmuszone przerabiać męskie ubrania na kobiece. Również projektanci stopniowo zaczynali łączyć elegancję z komfortem. W ich ślady poszli też kreatorzy mody w późniejszych latach, szczególnie w okresie świetności i najsilniejszego rozwoju power dressingu, czyli w latach 80. Wśród nich byli np. Donna Karan, Giorgio Armani czy Hugo Boss. 

Co wyróżniało power look i jak wpisywał się on w modę biurową damską, z którą jest mocno związany? Przede wszystkim były to zaczerpnięte z męskiej garderoby fasony, wśród nich królowały szerokie w ramionach często lekko oversize’owe marynarki, wyposażone w poduszki, ale węższe w talii. Razem z dopasowaną spódnicą, koszulą i szpilkami były uniformem, w który zwykle wyposażona była kobieta wchodząca w świat biznesu. Oczywiście przeważały stonowane kolory i wzory, jak kratka czy paski. Z czasem jednak panie ceniące ten styl coraz chętniej wprowadzały do strojów przypisanych modzie biznesowej elementy podkreślające ich kobiecość, zaznaczając, że nie muszą jej ukrywać, by zachować profesjonalizm. 

Dziś power dressing kojarzy się przede wszystkim z kobiecą siłą i króluje w modzie ulicznej i codziennej. Styl biurowy również zyskuje coraz bardziej urozmaicone oblicze, a moda na power dressing rozszerza granice tego, co wypada, a czego nie wypada zakładać w oficjalnych sytuacjach. Kolory, elementy mniej formalnych stylów czy oryginalne wzory, a nawet flower print wpisują się w power look w bardzo kobiecym wydaniu i pokazują, jak różnorodnie można kształtować swój wizerunek. Co więcej, zestawy à la power dressing pojawiają się również w wersji streetwearowej czy wieczorowej. Nosi się je z ogromną swobodą, inwencją twórczą i poczuciem siły, której kobiety chyba nie muszą już nikomu udowadniać.

Jakie rzeczy kojarzą się z klasycznym power lookiem? To oczywiście klasycznie eleganckie ubrania, w tym nieśmiertelna garsonka czy kostium z dopasowaną spódnicą przed kolano. Za wzorce takiego wcielenia power dressingu uważane są m.in. Margaret Tatcher czy Księżna Diana. Także damski garnitur stał się jednym z najważniejszych wcieleń power looku. Choć wyszedł wprost z klasycznego biurowego dress code’u, dziś chyba każda fashionistka i bizneswomen wiedzą, co to znaczy zinterpretować go na swój sposób i jak wiele możliwości daje. Zresztą niezmiennie od kilku lat króluje w street fashion na ulicach Londynu, Paryża, Kopenhagi czy Mediolanu. Kochają go też polityczki, np. Hilary Clinton czy Kamala Harris.

Obok klasycznych garsonek, spodni, koszul, garniturowych kamizelek czy trenczy w power dressingu jest miejsce nie tylko na eleganckie buty na obcasie czy mokasyny, ale też na efektowne sneakersy, ultrakobiece plisowane spódnice czy minimalistyczne sukienki. Smart casual w takim wydaniu jest zdecydowanie dress codem coraz częściej spotykanym w biznesie czy po prostu wśród kobiet, które lubią wyrażać strojem swoją siłę i dodawać sobie w ten sposób pewności siebie.

Najnowsze trendy najczęściej podkreślają dwa wcielenia power dressingu – ten z rysem vintage i ten o wieczorowym charakterze. Wiele jest oversize’owych fasonów, które są bardzo efektowne, ale też wygodne. Dobrze wyglądają zwłaszcza power looki z damskim garniturem w roli głównej. Fendi w kolekcji na wiosnę i lato 2022 proponuje je nosić w wersji wieczorowej w komplecie ze zmysłową bielizną lub z głęboko wyciętą garniturową kamizelką zamiast marynarki. Jil Sander pokazuje mocno powiększone sylwetki damskich garniturów o minimalistycznym charakterze. Jej marynarki są czasem pozbawione klap, widocznych guzików czy kieszeni. Victoria Beckham również stawia na oszczędność formy, wprowadzając takie fasony z subtelnym rysem lat 70., np. pod postacią lekko rozkloszowanych spodni z kantem. 

Moda z rysem power dressing, także ta biurowa, w 2021 czy 2022 roku zdecydowanie powinna postawić więc na oszczędność formy, ale też oryginalną kolorystykę. Pomarańcz, róż, biel czy błękit doskonale wykreują nowoczesny power look. Dress code określa też często rodzaj tkaniny w stylu biznesowym damskim czy męskim. Jednak po godzinach możesz sięgać nie tylko po matowe materiały, ale teżpo eleganckie propozycje z połyskiem. Niezwykle modne są też szerokie, awangardowe ramiona, np. marynarek czy efektownych sukienek o żakietowym kroju, które znajdziesz w kolekcjach jesień-zima 2021/2022 Givenchy czy Dolce & Gabbana. Zamiast garsonki wolisz zestaw z plisowaną spódnicą? Taki bardzo kobiecy power look proponuje na zbliżające się miesiące Dior.  

Stylizacja a la #PowerLook do pracy? Na szczęście moda biznesowa damska 2021 nie jest już tak sztywna i obwarowana ścisłym dress codem. Dlatego śmiało możesz zamiast garsonki założyć dwurzędową marynarkę w kratkę, czarną bluzkę z łódkowym dekoltem i białą ołówkową spódnicę. Do całości dobierz czarne buty na obcasie lub białe sneakersy w stylu retro. Szukasz czegoś, co będzie wpisywało się w styl biznesowy formalny, ale doskonale sprawdzi się także po pracy? Postaw na damski garnitur w modnym kolorze – np. butelkowej zieleni, błękitu, fioletu czy beżu. Do takiego zestawu dobierz top na ramiączkach, dopasowany golf albo koszule z wiązaniem pod szyją. 

Inspiruje Cię power look, ale nie lubisz biznesowego dress code’u i wolisz postawić na indywidualny styl? W sklepach znajdziesz modne marynarki i damskie garnitury w mocnych kolorach i w takie też wzory. Wybierz intensywny róż, pastelowy fiolet albo słoneczną żółć, do całości dobierz oryginalną bluzkę z żabotem lub T-shirt z abstrakcyjną grafiką oraz kolorowe sneakersy i miękką tote bag. W takim stroju możesz śmiało biec na spotkanie z przyjaciółmi, do pracy czy na randkę. Zamień spodnie na plisowaną spódnicę, a oversize’ową marynarkę na garniturową kamizelką i dopasuj do całości buty typu kitten heels w mocnym kolorze. Taki zestaw pięknie będzie wyglądał w każdym rozmiarze – moda biurowa, także dla puszystych, nie musi być nudna!

#PowerLook często gości też na Instagramie. W ostatnim czasie króluje zwłaszcza w odsłonie smart casualowej, ale też wieczorowej. Doskonałym przykładem tego ostatniego wcielenia jest strój Leonie Hanne. Blogerka połączyła różową marynarkę, bardzo szerokie spodnie w nieco innym odcieniu, połyskującą kryształkami torebkę i eleganckie klapki.

Influencerka Alexandra Lapp doskonale rozumie power dressing i prezentuje go w niezwykle kobiecym wydaniu. Czarne dopasowane spodnie zestawiła z taką też bluzką z wiązaniem pod szyją i bordową wzorzystą marynarką.

Także Amal Clooney świetnie tworzy stylizacje power look w rozmaitych odsłonach. Jedną z nich jest bardzo kobiecy zestaw: biała plisowana spódnica, marynarka z krótkim rękawem i kolorowe szpilki. W takim stroju można pójść zarówno do biura, na wystawę do galerii czy na lunch z przyjaciółmi. Power look w każdej z tych sytuacji sprawdzi się doskonale.