Letni makijaż, który przetrwa największe upały! Sprawdź, jaki makeup robić w upalne dni [5 TRIKÓW]

Letni makijaż bywa wyzwaniem. Jak się malować w wakacje, żeby wyglądać świeżo, chociaż temperatura sięga powyżej 30 stopni Celsjusza? Cóż, najlepszym rozwiązaniem jest… zrezygnować z makeupu. Zdrowa, zadbana cera muśnięta słońcem zawsze się obroni - nawet na randce czy letnim przyjęciu. Nie wszystkie jednak możemy się pochwalić cerą bez skazy. Jeśli czujesz się lepiej, kiedy maskujesz niedoskonałości lub po prostu kochasz eksperymentować z >>makijażem<< i nie wyobrażasz sobie bez niego życia nawet na plaży, koniecznie sprawdź nasze wakacyjne triki urodowe. Pamiętając o tych wskazówkach wyczarujesz trwały look, który doda Ci uroku.

Jeśli nie wyobrażasz sobie zrezygnowania całkowicie z podkładu, zainwestuj w delikatniejszy kosmetyk typu BB (beauty balm) lub CC (color correction). Mają zdecydowanie lżejszą formułę niż na przykład kryjące fluidy, dzięki czemu znacznie lepiej sprawdzają się w wysokich temperaturach. Fluid z powodzeniem zastąpisz kremem matującym z filtrem przeciwsłonecznym, który nie tylko chroni skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych, ale też nadaje jej zdrowy, ujednolicony koloryt. Latem radzimy zrezygnować z bazy pod makijaż – tego typu kosmetyki zwykle zawierają obciążające skórę silikony. W upalne dni pozwól jej oddychać, a bazy wygładzające zachowaj na specjalne okazje, podczas których makijaż musi przetrwać całą noc jak np. wesela. Jeśli pod kremem BB widoczne są przebarwienia czy wypryski, zastosuj punktowo >>korektor<<, na przykład antybakteryjny.

Jeśli chcesz uniknąć efektu nieestetycznego „ważenia się” makijażu na twarzy, w gorące dnia zrezygnuj z nadmiaru pudru. Po pierwsze idealnie matowa cera w blasku słońca nigdy nie wygląda zdrowo, po drugie - zbyt duża ilość kosmetyków sprawi, że cały makeup zacznie się zbierać w załamaniach skóry. Jeśli Twoja cera się błyszczy, odrobiną bambusowego czy ryżowego pudru wykończ makijaż, ale w ciągu dnia do matowienia stosuj specjalne papierowe bibułki, które chłoną nadmiar sebum, przywracają świeży i naturalnie matowy look. Wystarczy przycisnąć je kilkakrotnie do czoła, brody czy skrzydełek nosa, żeby osiągnąć perfekcyjny rezultat bez dodawania ani grama kosmetyków! Weź sobie jednak do serca zasadę makijażystów, którzy przekonują, że latem nie należy bać się blasku. Właśnie teraz efekt glow, spotęgowany na przykład odrobiną rozświetlacza, ma najwięcej sensu!

W upalne dni możesz śmiało ograniczyć ilość stosowanych produktów, ale postaw na takie, które zapewnią trwały efekt. To ważne zwłaszcza, jeśli nie chcesz co chwilę poprawiać pomadki czy tuszu do rzęs, który rozmazał się pod wpływem wody bądź potu. Absolutnym must havem są wodoodporne maskary, którymi spokojnie możesz pomalować rzęsy przed wizytą na plaży, pomadki typu „tint”, które zabarwiają wargi leciutką, ale trudną do usunięcia warstewką, która szybko się wchłania czy supertrwałe >>produkty do stylizacji brwi<<. Właściwie te trzy kosmetyki w zupełności wystarczą, żeby podkręcić wakacyjny look i wyglądać świetnie w każdej sytuacji.

Makijaż na lato będzie zdecydowanie bardziej trwały, matowy, gładki i perfekcyjny, jeśli do jego wykonania użyjesz odpowiednich… narzędzi. Zamiast aplikować krem BB lub lekki podkład w płynie za pomocą opuszków palców, postaw na specjalne aplikatory z gąbeczki, które już na etapie robienia makeupu skutecznie go utrwalają. Ich dodatkową zaletą jest to, że pozwalają nakładać zdecydowanie mniejsze ilości produktu! Przetestuj to sama, nanosząc za pomocą gąbeczki typu beauty blender odrobinę podkładu, miejsce przy miejscu, krótkimi ruchami. Zwróć też uwagę na sposób aplikacji kosmetyków do brwi i oczu - latem, kiedy skóra jest wilgotna, łatwo o mało precyzyjny rezultat. Do stylizacji brwi użyj kredki lub specjalnego gęstego pędzelka ze ściętą końcówką, a eyeliner koniecznie wybierz z cienkim aplikatorem.

Możesz powiedzieć, że jesteśmy nudni, ale będziemy powtarzać bez końca: latem absolutnym priorytetem jest pielęgnacja skóry, zwłaszcza ochrona przeciwsłoneczna i minimalizowanie ryzyka zapychania porów. Zwróć uwagę, czy nie funkcjonujesz w zamkniętym kole, ukrywając niedoskonałości, których powodem są… kosmetyki kamuflujące. Zrób sobie reset od makijażu, pozwól skórze poodychać i chroń twarz (jak i ciało!) specjalnym kremem z filtrem przeciwsłonecznym. Może się okazać, że po jednym weekendzie takiego detoksu od produktów kolorowych Twoja cera zaczyna wyglądać fenomenalnie!

Pamiętaj o tym, że w gorący dzień nic nie daje takiego ukojenia dla skóry, jak spryskanie twarzy wodą termalną w formie mgiełki. Dla Ciebie to przyjemna chmurka ochłody i miłego zapachu, a na Twoją skórę działa dodatkowo jak kojący i nawilżający okład. Nie też zapominaj o delikatnej skórze ust! Słońce, tak samo jak mróz, może spowodować ich wysuszanie. W lecie idealnie sprawdzą się balsamy do ust o zapachu i smaku mięty, które dodatkowo dają przyjemne uczucie chłodzenia i odświeżenia. Nasz typ to balsam w kulce EOS, który długotrwale odżywia i zmiękcza wargi, a do tego wspaniale pachnie! Na plażę zabierz ze sobą pomadkę z filtrem przeciwsłonecznym – skóra ust także potrzebuje ochrony przed promieniowaniem.