Modne trencze za mniej niż 200 zł? Oto płaszcze z sieciówek w stylu kultowego modelu Burberry

Historia trencza zaczęła się 120 lat temu za sprawą Thomasa Burberry. Najpierw wynalazł on materiał, który nazwał gabardyną. Cechowała ją niezwykła wytrzymałość, wiatro- i wodoodoporność, a jednocześnie lekkość. Z tego też materiału powstał później prototyp płaszcza, którego głównymi zainteresowanymi byli brytyjscy żołnierze. Zaczęto go udoskonalać pod kątem wymagań armii i przez wiele lat nosili je głównie oficerowie.

Sama nazwa wzięła się też z czasów wojennych. Z angielskiego „trench” oznacza rów, okopy. Do zwykłego konsumenta trencze dotarły dopiero po II wojnie światowej, wtedy też zaczęły pojawiać się m.in w Ameryce, Francji czy Belgii. Za sprawą filmu „Casablanca” mężczyźni szybko oszaleli na jego punkcie, z czasem jednak i kobiety uległy funkcjonalności i urokowi tego płaszcza.

To, jak trencz kształtował się przez wiele lat sprawiło, że teraz możemy kupić płaszcz praktyczny pod każdym względem. Ma głębokie kieszenie, dwurzędowe zapięcie, prosty krój i sprzączkę w pasie. Trencz też ochroni cię przed deszczem i wiatrem, a przede wszystkim sprawi, że będziesz czuła się wygodnie i wyglądała mega stylowo.

Zakup tego płaszcza to inwestycja, bo możesz mieć pewność, że za 2, 5 i 10 lat nadal będzie królował w trendach. Warto mieć go także dlatego, że połączysz go z niezliczoną ilością ubrań. Na randkę, do biura, na jesienny citybreak i spotkanie z przyjaciółkami trencz będzie zawsze doskonałym wyborem.

Beżowy trencz to klasyka klasyki. Sięga najczęściej za kolano, choć coraz częściej można spotkać się też z krótkimi damskimi trenczami, które robią równie ogromne wrażenie. Przechadzając się w nim ulicami możesz poczuć się jak Audrey Hepburn, Catherine Deneuve, Inspektor Gadżet czy tajny agent. Jak kto woli! 

Z beżowym trenczem ciężko o modową wpadkę. Dobrze komponuje się klasycznymi elementami garderoby, na przykład z białą koszulą i czarnymi chinosami lub jeansowymi mom-fitami i golfem w kolorach ziemi. Nie oznacza to jednak, że nie możesz sobie pozwolić na odrobinę kolorowego szaleństwa. Blogerki nierzadko lubią przełamywać nudę i wkładać pod beżowy trencz koszulę lub sweter w kolorze fuksji –  wygląda to nieszablonowo, ale i niezwykle szykownie. A jeśli chcesz dodać swojej stylizacji francuskiego szyku, ubierz do tego beret lub zawiąż na szyi chustkę, a zyskasz efekt jak z ulic Paryża. 

Beżowy płaszcz powinien być obowiązkową bazą twojej szafy, bez względu na twój styl. A co najważniejsze, idealny model możesz upolować już za grosze – w ofercie swoich ulubionych sieciówek, tanich sklepów online na Domodi.pl czy na wyprzedażach marek premium. Nie musisz wydawać fortuny na kultowy płaszcz Burberry!

Czarny trencz damski jest tak samo dobrym i uniwersalnym wyborem, jak beżowy. Możesz go nosić nie tylko w casualowych outfitach, na przykład ze swetrem czy jeansami – taki płaszcz będzie pasował nawet do imprezowej sukienki czy eleganckiego zestawu z marynarką i spodniami na wieczór.  Tak naprawdę stylizowanie czarnego trencza nie wymaga od nas właściwie żadnych specjalnych umiejętności. Modowe blogerki pokochały go właśnie za jego uniwersalność. 

Trencz beżowy, khaki czy czarny to klasyka gatunku. Coraz popularniejsze stają się jednak modele w pastelowych odcieniach: liliowym fiolecie, błękicie baby blue czy pistacjowej zieleni. Taki płaszcz możesz śmiało włożyć nie tylko do dresów czy jeansów, ale też do zwiewnej sukienki w podobnej tonacji.

Bawiąc się efektem blokowania jasnych kolorów, zyskasz supermodny efekt jak z Instagrama skandynawskich influencerek zakochanych w trendzie "danish pastels", na przykład Janki Polliani.

Dobra wiadomość? Pastelowe trencze coraz częściej znajdziesz w znanych sieciówkach, na przykład Reserved, Mohito czy Cropp. Ich ceny mogą cię pozytywnie zaskoczyć – modele jak z pokazu mody możesz mieć w swojej szafie już za 200 czy 300 zł.

Trencz pokochały tysiące influencerek, które na Instagramie prezentują własne pomysły na stylizacje z tym ponadczasowym płaszczem w roli głównej.

Niektóre it-girls stawią na klasyczne rozwiązania, czyli połączenie beżowego płaszcza z jeansami, białym t-shirtem i wygodnymi sneakersami. Takie stylizacje są odowodem na to, że naprawdę nie trzeba wiele, żeby stworzyć nieszablonowy, ale i wygodny look. Kocha je między innymi Katarzyna Tusk – polska influencerka na spacery z dziećmi wkłada beżowy trencz, wąskie jeansy i kolorowe sneakersy, zyskując look stylowej paryżanki.

Inne blogerki popuszczają wodze fantazji i stylizują trencze w odważniejszy i mniej oczywisty sposób. Trencz do sukienki o bieliźnianym charakterze? A może do barwnego garnituru? Wszystkie opcje są dozwolone. Na ciekawy pomysł wpadła Julia Kuczyńska – blogerka wystylizowała kremowy prochowiec oversize w duchu lat 80., łącząc go z jeansami mom, białymi szpilkami, symetrycznym topem i z szerokim paskiem wykończonym złotą klamrą.