Szal, szalik, komin i chusta na zimę

Data publikacji: 24-11-2016

Nie ma co do tego wątpliwości, że to właśnie jesienią i zimą dodatki osłaniające naszą szyję, pełnią niezwykle ważną rolę w stylizacji. Oczywiście, dzieje się tak głównie ze względu na surowe warunki atmosferyczne, ale zamiast traktować szalik, chustę czy komin, jako wyższą konieczność, pomyślmy o nich jako o akcesoriach damskich, które mogą ożywić nasz look. Zainspirujcie się naszymi pomysłami!

Dobrze jest mieć w swojej prywatnej kolekcji dodatków zarówno apaszkę, szal, jak i komin. Każde z nich nadaje się bowiem do zupełnie innej stylizacji. Jeśli chodzi o komin, najbardziej modnym rodzajem w tym sezonie jest bez wątpienia ten futrzany. Będzie pasował zarówno do wieczorowego zestawienia z elegancką suknią w roli głównej, jak i tego casualowego w postaci jeansów, bluzy z kapturem i wełnianego płaszcza. Chusta czy apaszka, w zależności od tego z jakiego materiału będzie wykonana, sprawdzi się jako ozdoba, ale raczej nie uchroni nas przed zimowym chłodem. Jeśli chodzi o szalik to absolutnym hitem wśród blogerek i celebrytek jest szal w rozmiarze XXL, który możemy nosić na wiele różnych sposobów.

Pamiętajcie, że dodatki damskie są niezbędnym elementem świadomego wykończenia stylizacji. Przypadkowo dobrany szalik czy komin może zepsuć każdy look. Dlatego też jeśli zauważyłyście w swojej szafie braki, uzupełnijcie je już jutro. Przed nami weekend zniżek i okazyjnych zakupów, który rozpoczynamy od Czarnego Piątku. Sklepy, które biorą udział w akcji promocyjnej Black Friday znajdziecie tu http://domodi.pl/black-friday

Jak stylowo nosić szalik?

Sposób nr 1 - owinięty raz wokół szyi, dwa końce puszczone

To chyba najbardziej popularny i najprostszy sposób noszenia szalika. Jest również niezwykle uniwersalny. Tak zawiązany szalik doskonale wkomponuje się w stylizację z płaszczem i kurtką puchową.

Sposób nr 2 - przerzucony przez ramię

Kolejny pomysł na włączenie szalika do stylizacji, który możemy zaobserwować równie często co ten poprzedni. Jednak ten sposób jest o wiele bardziej nonszalancki. Jeden koniec szalika powinien być widoczny z przodu stylizacji, a drugi z tyłu.

Sposób nr 3 - artystyczny nieład

Szalik przerzucamy bez większego pomysłu przez ramię. Im mniej schematycznie go ułożymy, tym lepiej. Dzięki temu zyskujemy nie tylko dodatkowe ocieplenie w jesienno-zimowym looku, ale również ozdobę.

Sposób nr 4 - szyja kilkukrotnie opleciona szalikiem

Przecież główną funkcją wszelkiego rodzaju szalików, chust i kominów, jest ochrona naszego organizmu przed wyziębieniem. Dlatego też im bliżej szyi, tym lepiej. W zależności od tego czy do oplatania szyi użyjemy długiego i grubego szalika, czy raczej cienkiego i krótkiego, uzyskamy zupełnie inny efekt końcowy.

Sposób nr 5 - puszczony luzem

Sposób, który sprawdzi się w nieco cieplejsze dni, szalik bowiem pełni tu bardziej funkcję ozdobną nie grzewczą. Tego typu ułożenie chusty doskonale wkomponuje się w stylizację zbudowaną na bazie swetra albo dzianinowej sukienki z golfem.

Sposób nr 6 - węzeł paryski

Bardzo populary sposób oplatania szalika wokół szyi. Kiedyś spotykaliśmy go głównie w wypadku stylizacji męskich, ale dziś równie często wybierają go kobiety. Jest to niezwykle stylowy i praktyczny sposób wiązania zarówno tych grubszych jak i cieńszych szalików.

Źródło zdjęć: East News, Zeppelin