Wracają do łask, ale nie wszystkim się to podoba. W internecie burza: „buty emerytek”

Pamiętacie, jak jeszcze kilka, a nawet kilkanaście lat temu, nosiłyśmy baleriny na co dzień? Kto by wtedy pomyślał, że te buty kiedykolwiek w ogóle wyjdą z mody? Prawda jest jednak taka, że zostały zupełnie wyparte przez inne modele i zapomniałyśmy o nich na jakiś czas. 

O powrocie balerinek pisałyśmy w redakcji Domodi.pl już jakiś czas temu. Okazuje się jednak, że nie wszystkim się to podoba. Są kobiety, które cieszą się na powrót tych butów i już wymyślają różne stylizacje z nimi w roli głównej, ale są też takie, które krytykują tę modę. Jak widać, renesans balerinek to bardzo kontrowersyjny trend.  

Baleriny, przez wiele lat uznawane za kwintesencję komfortu i subtelnej elegancji, znów na nowo zyskują na popularności. W przeciwieństwie do wysokich obcasów, zapewniają wygodę na co dzień, a jednocześnie potrafią dodać stylizacjom klasycznego sznytu. Pomimo tego wywołują mieszane uczucia. Pod postem na Facebooku serwisu Elle.pl, który podobnie jak my obwieścił wielki boom na baleriny, znalazł się nawet wymowny komentarz na temat tego modelu: „buty emerytek”. 

Choć opinie na temat balerin są podzielone, nie można zaprzeczyć, że stanowią one wygodną i praktyczną opcję na co dzień. Warto więc spojrzeć na te buty z nowej perspektywy, traktując je jako element, który może wzbogacić naszą garderobę, a nie tylko jako relikt z przeszłości. 

Nie mogłyśmy zrobić inaczej – o zdanie w temacie powrotu balerinek zapytałyśmy nasze czytelniczki. Pierwsza z nich, Marzena, napisała: 

„Muszę przyznać, że jestem zaskoczona powrotem balerin do łask. Zawsze kojarzyły mi się z nieco przestarzałym stylem, który niekoniecznie pasuje do dynamicznego rytmu dzisiejszych czasów. Rozumiem argumenty dotyczące wygody, ale moda to dla mnie coś więcej niż tylko komfort. Nawet próbując spojrzeć na baleriny z nowej perspektywy, ciężko mi dostrzec w nich element, który mógłby wzbogacić moją garderobę. Buty dla emerytek? Może nie posunęłabym się do tak radykalnego stwierdzenia, ale zdecydowanie uważam, że są inne, według mnie lepsze sposoby na wyrażenie siebie poprzez modę. Nie mam nic przeciwko powrotom modowych trendów, ale w przypadku balerin... po prostu tego nie czuję”.  

Z drugiej strony barykady stoi zaś Małgorzata, która z tego powrotu balerin do mody bardzo się cieszy, podkreślając, że to jej ulubione buty sprzed lat. Poznaj jej opinię. 

„W końcu powróciły i one - pamiętam jak kilka sezonów temu chciałam znaleźć idealne balerinki w sieciówkach bez skutku. Teraz będę mogła kupić je wszędzie – według mnie te buty są po prostu wspaniałe. Czuję się w nich wygodnie, wyglądam szykownie i ubiorę je do wszystkiego. Nie rozumiem głosów sprzeciwu – jeśli komuś balerinki nie pasują, to przecież nie musi ich nosić”. 

Kontrowersyjne opinie wokół balerin pokazują, jak bardzo moda jest subiektywna i jak różne mogą być gusta. Ostatecznie każdy trend modowy ma swoich zwolenników i przeciwników. Ważne jest jednak to, by każdy znalazł w modzie coś dla siebie i czuł się dobrze w tym, co nosi. Baleriny, choć nie wszystkim przypadają do gustu, z pewnością mają swoje miejsce w świecie mody i mogą stanowić ciekawy element wielu stylizacji.