"Teoria czerwonych paznokci". Lepiej usiądź, zanim dowiesz się, w co wierzą kobiety

Nie na darmo dbamy o swój wizerunek, by przyciągnąć zainteresowanie mężczyzn. Dowiadujemy się, co podoba się facetom i wprowadzamy do swojego stylu, eliminując to, za czym panowie nie przepadają. Wszystko w imię miłości. Okazuje się, że wystarczy jeden prosty trik, który od razu przyciąga spojrzenia i daje szansę na wzniecenie gorącego uczucia. Czerwone paznokcie mają być tą receptą na sukces i wedle twórczyń na TikToku działa lepiej niż miłosne zaklęcia, wróżby. Skąd wiara w moc czerwonego lakieru do paznokci? Czy naprawdę działa?  

W sieci krąży „teoria czerwonych paznokci” i nie jest to tylko kolejny trend urodowy ani element analizy kolorystycznej, ani tym bardziej nowe zaburzenie czy choroba. Wedle tej „szkoły” największe męskie zainteresowanie ma wzbudzać manicure właśnie w kolorze czerwonym. Każda kobieta, która zdecyduje się na tę barwę, może liczyć na liczne spojrzenia, komplementy, a być może i na zaproszenie na kawę. Dlaczego nikt wcześniej o tym nie mówił? 

Pierwsza wzmianka na temat teorii czerwonych paznokci pojawiła się w grudniu 2022 roku na platformie TikTok. Jedna z twórczyń, 28-letnia Robyn Delmonte znana w mediach pod pseudonimem @girlbosstown opublikowała nagranie, w którym zaprezentowała czerwony manicure i przekonywała, że dzięki niemu wzbudza zainteresowanie mężczyzn. Jak sama powiedziała: 

„Za każdym razem, gdy mam czerwone paznokcie, dostaję komplementy od mężczyzn.” 

Autorka była wyraźnie przekonana o swojej racji. Dla uwiarygodnienia dodała także, dlaczego czerwony lakier ma tak silną moc przyciągania: 

„Zawsze myślałam, że czerwony to kolor paznokci dla babci… Wtedy mnie olśniło. W latach 90., kiedy dorastałyśmy, kobiety często miały czerwone paznokcie, zwłaszcza nasze mamy. Myślę, że chłopakom podobają się nasze czerwone paznokcie, bo przypominają im o ich mamach, kiedy dorastały i opiekowały się nimi.” 

Przy okazji podkreśliła, że ognisty kolor na paznokciach dodaje jej pewności siebie. Czuje się dzięki niemu silniejsza i ma większą motywację do osiągania swoich celów. Te słowa sprawiły, że miliony kobiet na całym świecie zaczęły masowo kupować czerwone lakiery i zapisywać na wizyty w salonach urody na manicure. Wszystko po to, by dopomóc swojemu szczęściu w miłości. 

Niewątpliwie teoria czerwonych paznokci wzbudza emocje. Pytanie tylko, czy te właściwe? Panowie naprawdę tracą głowę dla dłoni z czerwonym manicure? Część internautek twierdzi, że tak. W komentarzach pod jej filmem do dzisiaj pojawiają się kolejne doniesienia o tym, że czerwony lakier zadziałał i poskutkował randką. To tylko kilka z nich: 

„To prawda! Mój mąż uwielbia czerwone paznokcie!” 

„Prawda. Czerwony podkreśla kobiecość, a mężczyźni kochają ten kolor.” 

Są jednak tacy, którzy twierdzą, że teoria czerwonych paznokci to bzdura. Wiele kobiet pisało, że nosi czerwień od lat i nadal nie znalazła miłości. Oliwy do ognia dodaje fakt, że…sama autorka teorii czerwonych paznokci jest samotna. W związku z tym zarzucano jej wywołanie szumu, zwłaszcza że na co dzień zajmuje się PR i jest content creatorką, czyli zajmuje się profesjonalnym tworzeniem treści w sieci. Podobno po jej publikacji... wzrosła sprzedaż czerwonych lakierów do paznokci. 

Nie warto jednak całkowicie bagatelizować teorii czerwonych paznokci. Tak, to może działać. Sama Roby przyznała, że ten kolor dodaje jej pewności siebie. Można przyjąć zatem, że wygląd wpływa pozytywnie, ale przede wszystkim na nas samych. Wybierając ubrania, makijaż i manicure, który nas definiuje, podkreślamy swoją osobowość. Mamy siłę, by być sobą i emanujemy pozytywną energią, która naprawdę przyciąga spojrzenia. Również te męskie. Może właśnie dlatego powinnaś skupić się na tym, co podoba się tobie, a nie facetom?  

Odkryj więcej porad na temat urody i panujących trendów:

• Keratynowe prostowanie włosów – cena, efekty zabiegu, wykonanie w domu
• Henna pudrowa brwi – co to za zabieg i jaka jest jego cena?
• Laminowanie brwi – efekty zabiegu, cena, wykonanie w domu – wszystko, co musisz wiedzieć