Aleksandra Charzewska x Domodi: Konkurs Dekada Mody Domodi

Co to była za dekada! Nowe pokolenie konsumentów doszło do modowej władzy, skutecznie odświeżając nieco skostniałą branżę. Nastąpiła totalna digitalizacja, na stanowiskach dyrektorów kreatywnych dokonały się znaczące roszady, przeżyliśmy kilka bolesnych pożegnań, modeling przeszedł rewolucję, a marki - zarówno te z segmentu high-fashion, jak i sieciówki - zaczęły uskuteczniać modę z metką sustainable.

Początek nowej dekady był wyjątkowo smutny. Pożegnaliśmy Alexandra McQueena – brytyjskiego projektanta-anarchistę, uosobienie modowego geniuszu, wyzwolenia i buntu. Lee, trwający w głębokiej depresji i popadający w paranoję, odebrał sobie życie 11 lutego 2010 roku. 

To niestety nie jedyne pożegnanie, z jakim przyszło nam się mierzyć na przestrzeni ostatnich 10 lat - tęsknimy również za Karlem Lagerfeldem, Hubertem de Givenchy, Azzedine Alaią, Oscarem de la Rentą, Kenzo Takadą i Kate Spade. 

Normcore, nostalgia i dropy. W ostatniej dekadzie streetwear zawładnął modą mainstreamową. Na miejscach dyrektorów kreatywnych pojawili się DJ-e, niezależni projektanci zaczęli podbijać serca fashionistów, w pierwszych rzędach pokazów mody zasiedli raperzy, a cała branża zwróciła się ku deskorolce. A my? Przestaliśmy dzielić garderobę na miejską i biurową, zaczęliśmy zarywać noce, żeby kupić parę butów, przekonaliśmy się czym jest prawdziwy hype, pokochaliśmy Supreme, Bape i Yeezy, a na naszej ślubnej wishliście znalazła się suknia nie w kolorze, a z metką Off-White.

Takiego royalsowego mieszania w modzie nie doświadczyliśmy od czasu śmierci księżnej Diany. W ostatniej dekadzie pałeczkę trendsetterek z brytyjskiego dworu królewskiego sprytnie przejęły synowe Lady D. Na czym dokładnie polega efekt Kate i Meghan? Obie księżne stosunkowo często noszą rzeczy z sieciówek - wystarczy jedno zdjęcie Kate lub Megan w przystępnej cenowo stylizacji, a ta w kilkanaście minut znika z półek butików i stron internetowych na całym świecie. Dla przykładu - biały płaszcz Line, który Meghan miała na sobie podczas ogłoszenia zaręczyn z księciem Harrym wyprzedał się tak szybko, że kanadyjska marka, uhonorowując modowe wpływy księżnej to be,  nazwała go właśnie “The Meghan”.

Na wybiegach i w pierwszych rzędach pokazów mody – dziewczyny z milionami obserwatorów na Instagramie i TikToku stanowią modowy kręgosłup ostatniej dekady. Są obiektem pożądania zarówno najbardziej luksusowych domów mody, jak i brandów z kategorii streetwear, a nawet sieciówek. Kendall Jenner widzieliśmy zarówno w kampanii Fendi, Balmain czy Givenchy, jak i polskiej marki Reserved (to był prawdziwy szał!). Hailey Bieber pojawiła się i u Versace, i u Supergi czy Levis’a. Ta rewolucja w świecie modelingu zdecydowanie nie podoba się jednak tym, które ten świat tworzyły - sorry Naomi. 

Jak rozpoznać, która girl jest obecnie najbardziej “it”? Jednym z wyznaczników modowej popularności jest liczba Instagramowych kont wyszukujących elementy stylizacji danej trendestterki w... czasie rzeczywistym. Hailey Bieber poświęcono ich setki.

Już sam początek minionej dekady był wybiegową jazdą bez trzymanki. Zaczęło się od “Plato’s Atlantis” Alexandra McQueena – show, które Suzy Menkes określiła “najbardziej dramatyczą rewolucją 21 wieku”. W międzyczasie obejrzeliśmy kilkanaście świetnych pokazów Chanel (raz na plaży, raz w supermarkecie, ale zawsze w Grand Palais w Paryżu), Fendi zabrało nas na (!) Fontannę di Trevi, a Jacquemus w sam środek prowansalskiego pola lawendy. Zaczęło się mocno, a skończyło z jeszcze większym przytupem – czas pandemii COVID-19 i brak fashion weeków sprawił, że dyrektorzy kreatywni musieli stać się jeszcze bardziej kreatywni. I tu pojawiła się Balenciaga, która rozbiła digitalowy bank wybiegowy swoim deepfake’iem. 

Cóż to była za metamorfoza! A właściwie jest – bo za innowacjami nowego (od 2015 roku) dyrektora kreatywnego domu mody Gucci wciąż ciężko nam nadążyć. Wcześniej skupiona na klasycznych projektach marka kojarzyła się raczej z szafą starszej, poważnej, wysoko postawionej kobiety niż żywiołowej dwudziestolatki. Dzięki innowacyjnemu podejściu Alessandro Michele do tworzenia kampanii, nowych kolekcji, współpracy z influencerami i wybraniu na ambasadorów m.in. Harry'ego Stylesa czy Jareda Leto, a także współpracy z innymi markami (np. The North Face czy Balenciaga), Gucci znów znalazło się na językach - i to wszystkich. Jednym z efektów działań Michele są m.in. utwory rapowe, takie jak “Gucci Gang” autorstwa Lil Pumpa (miliard wyświetleń na platformie YouTube) czy “Gucci Flip Flops” autorstwa Bhad Bhabie, które identyfikują Gucci jako styl życia swojego pokolenia.

Styl Athleisure, uwielbiany m.in. przez księżną Dianę, Carolyn Bessette Kennedy oraz ninetiesowe top modelki, w poprzedniej dekadzie był jednym z najbardziej stabilnych i najdłużej utrzymujących popularność trendów. Kalifornijskie it-girls zreinterpretowały styl dawnych fashionistek i na nowo rozkochały nas w miękkiej dzianinie oraz ekstremalnie wygodnych krojach. Na przestrzeni ostatnich kilku lat na rynku fashion pojawiło się mnóstwo świetnych marek athleisure, a ja szczerze przyznaję, że motyw noszenia leginsów i topów do jogi również poza matą spodobał mi się tak bardzo, że stanowią one teraz połowę mojej garderoby.

Gdybyście mieli wątpliwości, kto obecnie kreuje trendy, to już śpieszę z odpowiedzią - Generacja Z. Zetki uwielbiają modę i wynoszą ją ponad poziom użytkowy. Nazywani “pokoleniem internetowym” w ostatnich latach zaserwowali nam już m.in. trend E-Girl, E-Boy i VSCO Girl – i nie, żaden z nich nie jest już “in”. Zetki błyskawicznie przebrnęły przez nowości swojego pokolenia i mocno uczepiły się nostalgii. Drwią z millenialsowej mody, jednocześnie czerpiąc z niej inspiracje garściami. Ubierają się jak postaci ninetiesowych sitcomów, grzebią w lumpeksach, własnoręcznie robią swoją biżuterię i wyznają modową niepokorność. 

„Możliwość personalizacji produktów staje się nieodłącznym elementem strategii każdej marki luksusowej” - mówiła w 2019 roku Amie Song, specjalistka Gartner L2 APAC. A do tego trendu najsilniej przyczyniła się wspomniana wcześniej Gen Z. Badania tendencji zakupowych tego pokolenia wykazały, że najważniejsza jest możliwość personalizacji produktów luksusowych i kupowania edycji limitowanych lub pochodzących z rozmaitych współprac z artystami, innymi brandami czy projektantami. Marki dostosowały się błyskawicznie - na stronie Louis Vuitton można już nie tylko decydować o kolorze monogramu czy rodzaju paska przy torebce, ale także dodawać do projektów różnorodne naszywki, w tym te inspirowane memami np. z psem Shiba Inu, a Coach średnio raz na sezon wprowadza do swojej oferty produkty współtworzone z gwiazda, artystą lub inną marką. 

Zabijanie zwierząt w imię mody to jeden z tych znaków przeszłości, za którym nigdy nie zatęsknimy. Koalicja "Fur-Free Aliance" z roku na rok zyskuje coraz więcej członków, a z wykorzystania naturalnych futer w swoich kolekcjach w ciągu ostatniej dekady zrezygnowały już takie domy mody, jak Coach, Alexander McQueen, Balenciaga, Gucci, Versace i Burrbery. W nowej dekadzie czekamy na resztę!

Ola stworzyła dla Domodi swoją  autorską, modową listę Top 10 ostatniej dekady, a także wzięła udział w naszym cyklu #fashionshortcuts, w którym zadaliiśmy jej serię szybkich pytań. Zobaczcie poniżej, co odpowiedziała redaktorka ELLE. Zapraszamy też na nasz profil Instagram @domodipl, gdzie w wyróżnionych relacjach (w zakładce Konkurs) znajdziecie Insta Stories Oli, szerzej odpowiadającej na nasz zestaw pytań. Miłego oglądania!