„Mam 63 lata i mówię otwarcie: tych butów już nie kupię”. Czytelniczka zdradza powody

Świat mody funduje nam prawdziwą podróż w czasie, a razem z nią – powrót butów, które długo były uznawane za stylową wpadkę. Dziś są uwielbiane przez nastolatki i dojrzałe kobiety, ale nie wszystkie. „Wszyscy wokół polecali mi te buty. Wnuczka sama je nosi i ciągle zachwala, że są takie ładne i wygodne. I co? Jestem zawiedziona” – napisała do nas czytelniczka Helena. O jakim modelu mowa? 

„Mam 63 lata i mówię otwarcie: tych butów już nie kupię”. Czytelniczka zdradza powody
Nasza czytelnika zdradza, jakich butów już nie kupi Źródło: Getty Images

To normalne, że trendy zmieniają się co sezon. W przypadku tych butów damskich tak nie było. Królowały w latach 2000., aby na chwilę zniknąć i powrócić w wielkim stylu w 2022 roku. Od tego momentu nieustanie pojawiają się na liście najmodniejszych modeli, zachwycając odświeżonymi formami. Baleriny, bo to o nich mowa, to buty, które najsłynniejsze magazyny modowe określają mianem must have'u

Gdziekolwiek pojawia się wzmianka o balerinach, zawsze towarzyszy im jeden z dwóch przymiotników: wygodne lub komfortowe. Jak się jednak okazuje, w przypadku naszej stałej czytelniczki było wręcz odwrotnie. „Mam 63 lata i mówię otwarcie: tych butów już nie kupię” – pisze Helena. Poznaj powody jej decyzji. 

Zobacz też: Baleriny to tylko jedna z wielu opcji. Odkryj inne modne buty damskie na wiosnę 2024

Płaska podeszwa wcale nie jest hitem? Dojrzałe Polski doceniają niewysokie obcasy

Nasza czytelniczka wybrała czerwone baleriny
Nasza czytelniczka wybrała czerwone baleriny Źródło: Getty Images

„W moim wieku liczy się wygoda. Nie ukrywam, że często bolą mnie nogi i kręgosłup, zwłaszcza jak długo stoję albo chodzę. Powiedziałam o tym córce i wnuczce. To one mnie przekonały, że baleriny są lepsze od moich ulubionych czółenek i mokasynów. Posłuchałam ich, pomogły mi wybrać takie czerwone z kokardką. Ucieszyłam się, że wreszcie mam ładne i wygodne buty. Próbowałam w nich chodzić, ale po prostu się nie dało” 

– podzieliła się z nami Helena. Co ciekawe, nie jest ona jedyna. Postanowiłyśmy przeprowadzić małe śledztwo i już w 2020 roku na Kobieta.gazeta.pl ukazał się artykuł, w którym fizjoterapeutka zwraca uwagę na ryzyko powstawania haluksów, zwłaszcza jeśli baleriny mają spiczasty nosek. Z kolei na stronie Kliniki Zdrowych Stóp możemy przeczytać, że w przypadku tych butów „problemem jest cienka podeszwa, która nie zapewnia amortyzacji”. 

„Po kilku dniach bolały mnie pięty i kolana, bolał mnie kręgosłup. Oddałam baleriny wnuczce, bo na szczęście mamy ten sam rozmiar buta, więc nie były to pieniądze wyrzucone w błoto. Sama wróciłam do niskich czółenek. Od razu poczułam ulgę” 

– czytamy w liście Heleny. 

Lepszy wybór dla dojrzałych kobiet? Czółenka na niewysokim obcasie

No cóż, chociaż nie możemy odmówić balerinom modnego wyglądu, to zazwyczaj są o wiele lepszą propozycją dla młodszych dziewczyn. Jeżeli jesteś w wieku Heleny, warto wziąć z niej przykład i zainwestować w skórzane czółenka na niewysokim obcasie. Mogą okazać się wygodniejsze i równie eleganckie. 

Sekret tkwi w dobrze odpowiedniego obcasa. Na co dzień zrezygnuj z modnych w tym sezonie kaczuszek. Zamiast nich wybieraj stabilny klocek albo słupek.  

„Teraz noszę czarne czółenka z miękkiej skórki. Obcas jest niziutki, przez co w ogóle go nie czuć. Pod względem komfortu różnica jest ogromna, oczywiście na korzyść czółenek” 

– podsumowała Helena. 

Nie przegap innych inspiracji na dojrzałych kobiet. Przeczytaj też: 

Baleriny nie są dla ciebie? Postaw na czółenka na niskim obcasie z kolekcji Domodi.pl

Krawat na wesele – jak dobrać krawat do koszuli i garnituru? Porady stylistki Krawat na wesele – jak dobrać krawat do koszuli i garnituru? Porady stylistki W latach 90. była seksbombą, tak pokazuje się dziś publicznie W latach 90. była seksbombą, tak pokazuje się dziś publicznie