To już przesada? 66-letnia Monika Olejnik włożyła takie spodnie. Nie każda się na nie odważy

Moda nie pyta o wiek, o czym przekonujemy się, oglądając stylizacje 50- i 60-latek na Instagramie. Zawsze jest dobra pora na to, by wprowadzić do szafy nieco szaleństwa i pobawić się nietypowymi dla siebie wcześniej ubraniami. Bo jak nie teraz, to kiedy?  

Świetnym przykładem modowej wolności jest Monika Olejnik. Dziennikarka nie zwraca uwagi na to co wypada, a czego nie – nosi to, w czym czuje się dobrze. 66-latka nie pozostaje obojętna na trendy i pokazuje, że każda z nas znajdzie wśród nich coś dla siebie.  

Ostatnio Monika Olejnik zaszalała ze spodniami w modny wzór. Jeszcze kilka tygodni temu nosiły gwiazdy na amerykańskim festiwalu muzycznym Coachella. Czy to był wybór nieodpowiedni do wieku? Dziennikarka jest zdania, że nie ma czegoś takiego.  

Monika Olejnik zastąpiła ostatnio błękitne jeansy kremowymi spodniami w... drapieżny wzór. Dziennikarka postawiła na print, który ma przewagę nad wszystkimi zwierzęcymi motywami. Mowa o panterce, obok której nie da się przejść obojętnie. Czy taki wybór był ze strony Moniki Olejnik zbyt dużym szaleństwem? 

Okazuje się, że nie. Dziennikarka ograła wzorzyste spodnie w bardzo sprytny sposób, sprawiając, że zyskują elegancki urok, nie tracąc przy tym drapieżnego charakteru. Monika Olejnik zestawiła je z białym lnianym T-shirtem i skórzaną ramoneską.  

To był bardzo dobry wybór, bo spodnie zagrały pierwsze skrzypce w stylizacji, czyniąc ją niebanalną. Stonowana reszta, utrzymana w nieco rockowym klimacie, sprawiła z kolei, że całość jest spójna, efektowna i nieprzesadzona. My mówimy takim stylizacjom trzy razy: tak.  

Spodnie w zwierzęce wzory to opcja dla każdego. Wystarczy odnaleźć w sobie odrobinę odwagi, by nie martwić się tym, co powiedzą inni – choć patrząc na stylizację Olejnik można liczyć wyłącznie na komplementy. Niezależnie od tego, czy masz sześćdziesiąt sześć lat, czy bliżej ci do czterdziestki, możesz wyglądać naprawdę świetnie w drapieżnych spodniach. Do wyboru masz nie tylko lamparcie cętki, ale też zeberkę czy nawet krowie łatki, na które zdecydowała się ostatnio Marcelina Zawadzka.