W tej spódniczce wygląda jak „żyleta”. Pisarek zaszalała z długością

W zeszłym roku wszystkie zachwycałyśmy się mikrospódniczkami z wybiegów Miu Miu, które nawiązywały do dominującej wtedy mundurkowej estetyki. Choć cieszyły się naprawdę sporym zainteresowaniem, to szybko z modowej planszy zmiotły je denimowe spódnice maxi, na które przeniosłyśmy całą uwagę wiosną 2023.  

Okazuje się, że miniówki nie zostały na dobre wyparte z trendów. Modowe influecerki wciąż sięgają po spódniczki mini, ale nie tak skandalicznie krótkie, jak w zeszłym sezonie. Pisarek i Bojarska-Ferenc w swoich letnich stylizacjach stawiają nogi na pierwszym planie i trzeba przyznać, że wychodzi im to całkiem nieźle.  

Jeansowe spódniczki maxi powróciły na fali popularności mody Y2K, a wraz z nimi do trendów przedarły się krótsze modele z obniżonym stanem, którym poświęcono zdecydowanie zbyt mało uwagi. Te minispódniczki kojarzymy z odważnych looków Britney Spears i Paris Hilton, do których wiele nastolatek wzdychało na początku lat 2000. Wśród nich najwyraźniej była też Karolina Pisarek, która postanowiła teraz przemycić do swojej stylizacji element upatrzony u dawnych idolek.

Influencerka postawiła na denimową, białą minispódniczkę, która wyeksponowała jej brzuch i biodra. Dodając do niej crop top, bomberkę i klapki na obcasie w podobnym odcieniu, stworzyła nonszalancką monochromatyczną stylizację. Latem jednak spódniczka mini z jeansu otwiera drzwi do wielu innych stylizacyjnych kombinacji. Możesz ją nosić w stylu canadian tuxedo, w komplecie z denimowym topem, lub w totalnie basikowym wydaniu – z T-shirtem.  

Zdecydowanie innymi idolkami inspirowała się Mariola Bojarska-Ferenc. Na jej decyzję wpływ mogły mieć takie ikony stylu, jak Twiggy czy Brigitte Bardot, które przyczyniły się do rozwoju kultu krótkich spódniczek. Ostatnio mogłybyśmy zobaczyć gimnastyczkę w skórzanej mini, którą zestawiła w eleganckiej stylizacji z koszulą i balerinami.  

Wybór gwiazdy był podyktowany również modowymi trikami, którymi sama podzieliła się na swoim Instagramie. „Masz świetne nogi? Wybieraj długości przed kolano, które je podkreślą” – pisała pod jednym z postów. Czy to był dobry wybór? Nie mamy wątpliwości. Za włożenie tej minispódniczki wręczamy Marioli Bojarskiej-Ferenc specjalny order za przełamywanie modowych konwenansów.  

Tę samą nagrodę kierujemy też do Anny Popek, która pokazała, jak stylowo nosić miniówkę po pięćdziesiątce. Sprawa jest prosta: tak, jak lubimy. Prezenterka zestawiła ją z T-shirtem, marynarką i sandałkami na platformie, tworząc look na pograniczu casualu i elegancji. Najważniejsze jednak, by ograć ją tak, by czuć się komfortowo ze sobą.