Jesienne trendy w makijażu

Nadal jedną z najbardziej widocznych tendencji, jeśli chodzi o makijaż, jest bardzo naturalny, praktycznie niewidoczny make-up. Chodzi bowiem o to, żeby poprzez odpowiednie kosmetyki podkreślić naszą naturalną urodę, ewentualnie subtelnie skorygować pojawiające się niedoskonałości. Najważniejsza jest zdrowa cera, lekko zaakcentowane oczy i naturalne usta. Co ciekawe nadal bardzo modne są szerokie i mocno uwydatnione brwi. Jeśli odpowiednio zadbamy o ich uczesanie i wypełnienie kredą lub cieniem - mogą być jedynym elementem makijażu. Nie od dziś również wiemy, że masakra jest jednym z niezbędnych akcesoriów znajdujących się w kosmetyczce każdej kobiety. Nakładajmy nawet po kilka warstw na dolne i górne rzęsy. Odważniejszą wersją tego trendu są maskary w innym kolorze niż klasyczna czerń. W tym sezonie do łask wraca również eyeliner. Możemy go używać na wiele równych sposobów: klasycznie, w stylu Marlyn Monroe albo w bardziej współczesnej wersji, tworząc wokół oczu abstrakcyjne lub geometryczne kształty. Chcąc dodać naszej stylizacji nieco bardziej buntowniczego charakteru zdecydujmy się na miękką kredkę do oczu, którą poprowadzimy po wewnętrznej stronie oka. W tym wypadku nie musimy zbytnio dbać o staranność wykonania, wystarczy że lekko rozetrzemy kredkę, a następnie podkreślimy rzęsy czarną maskarą. Jeśli chodzi o szminki, w sezonie jesienno-zimowym warto postawić na mocne kolory. Im ciemniejsze i bardziej gotyckie usta, tym lepiej. Wyjątkiem od tej zasady jest klasyczna czerwień, która chyba nigdy nie wyjdzie z mody.